A żeby zarymować tak hipstersko do tytułu : "i trochę się zmieniło". Ale to nie było śmieszne...:( A co konkretnie się zmieniło: więcej śpiewam (wkurzając przy tym całą rodzinę), dużo muzyki, więcej książek, więcej filmów. Nowy pokój. Trochę inna ja. Może mądrzejsza...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz